Psychologia indywidualna Adlera
Jest jednym z kierunków pochodnych psychoanalizy. Rozważa ona losy rozwoju osobowości w świetle pojęć niższości (małowartościowości) i hiperkompensacji. Niewątpliwie usterki narządowe, zwłaszcza wrodzone, wywierają doniosły wpływ na rozwój osobowości, w szczególności charakteru. Wpływ ten rozmaicie może się przejawiać, ujemnie lub dodatnio. Wyrazem dodatniego działania wad rozwojowych lub małowartościowości narządów jest zjawisko hiperkompensacji. Jako przykład z historii przytacza się tu zazwyczaj Demostenesa, który dotknięty wrodzoną wadą wymowy tak długo ćwiczył aż stał się największym mówcą starożytności. W najrozmaitszych dziedzinach życia można spostrzec tę dążność osobowości do wyrównywania wrodzonych braków, przy czym proces ten zwykł doprowadzać -? na to trzeba położyć nacisk ? do jeszcze większego wzmożenia upośledzonych funkcji niż by to było możliwe, gdyby dany układ narządowy w ogóle nie był dotknięty żadną wadą.
Pod tym kątem Adler oświetla istotę nerwicy. Zdrowa hiperkompensacja jest źródłem potęgi, nerwicowa przebiega po fałszywych torach, wypaczając sens dążności hiperkompensacyjnych człowieka. Motorem tych dążności jest popęd władczy. Człowiek w głębi duszy nieśmiały, mający silne poczucie swej niższości życiowej, częstokroć wykazuje w swym zachowaniu tupet i nachalność, mające na celu zwiększyć potęgę życiową. Ten sam popęd władczy w przypadku nerwicy prze jednak ku innemu celowi. W nerwicy roszczeniowej ubezpieczony hiperkompensuje swą wadę narządową, jednakże nie poprzez opanowanie nieznacznych skutków wypadku, lecz poprzez zaspokojenie swych popędów władczych za pomocą objawów chorobowych. W ten sposób energia życiowa wyładowuje się w spaczonym kierunku. To samo dotyczy teatralności objawów histerycznych. Prawidłowo przejawiający się popęd władczy skłania człowieka do szukania ze strony otoczenia podziwu i zainteresowania. Pewne błędy wychowawcze, np. fakt, iż matki nadmiernie pieszczą i kochają dziecko chorowite, sprawiają, że człowiek o poczuciu niższości (Minderwertigkeitsgeiuhl) pod tym czy innym względem świadomy tego, że żadną zdrową właściwością nie zdoła skupić na sobie uwagi otoczenia, ucieka w chorobę (Flucht in die Krank- heit), aby objawami nerwicy wzniecić zainteresowanie lub współczucie drugich ludzi.
Badanie chorego musi przeto ogarnąć całość osobowości, jej genetyczny rozwój od dzieciństwa, stosunek do środowiska ? wówczas i dzisiaj, z uwzględnieniem punktu, na którym chory wytworzył sobie poczucie niższości. Uwzględnienie aktualnego środowiska jest sprawą szczególnie doniosłą. Otoczenie chorego nierzadko jest mimowolnym sprawcą nerwicowych reakcji. Tak jak zbytnio rozczulająca się nad dzieckiem matka popycha je ku szukaniu zaspokojenia swych popędów władczych w objawach chorobowych, tak samo i później wadliwe ustosunkowanie otoczenia zazwyczaj sprzyja rozwojowi nerwicy. Zasada ta nie jest bezwzględna. Bardzo często stwierdzamy, że nerwicowa reakcja chorego jest odczynem spóźnionym, zjawiającym się automatycznie w ciężkiej życiowo chwili i w warunkach, w których nie ma nadziei uzyskania jakiejkolwiek korzyści ze stanu chorobowego ? materialnej czy uczuciowej. W każdym przypadku indywidualnie trzeba zrozumieć genezę tego mechanizmu ucieczki w chorobę. Dopiero na podstawie całokształtu badań można wyrobić sobie sąd o przyczynach zakłócenia prawidłowego stosunku jednostki do otoczenia, która powinna liczyć się z rzeczywistością i być społeczna, podczas gdy nerwicowiec jest niespołeczny i opiera się na mylnych sprawdzianach interesu życiowego.
Celem leczenia psychologii indywidualnej jest wobec powyższego uspołecznienie chorego, pogodzenie go z rzeczywistością i odebranie mu złudzeń, które wypaczają jego stosunek do świata i do własnego interesu życiowego. Chory musi poznać, w czym leżała jego niższość i w jakim to błędnym kierunku parł jego popęd władczy, który miał niby hiperkompensować pewne wady, a naraził chorego na jeszcze większe straty. Chory musi dojść do przekonania, że nie miał dotąd dość odwagi, aby swą dążność hiperkompensacyjną skierować ku właściwemu celowi. Leczenie ma właśnie dać choremu tę odwagę. Lekarz staje się tu życzliwym doradcą, który zbadawszy wespół z chorym jego błędy życiowe pomaga mu je poprawić. Działanie lecznicze psychologii indywidualnej jest więc natury psychagogicznej.
Nietrudno zauważyć, że teoria psychologii indywidualnej posługuje się pewnym schematem, który jest zbyt prosty, aby wystarczał w zawilszych konfliktach nerwicowych. Nerwica w myśl tych poglądów jest to właściwie jakby chroniczna pomyłka życiowa, zawiniona przez całą osobowość i wymagająca tylko należytego sprostowania i poprawy na przyszłość. Ponieważ naprawdę nerwica jest zjawiskiem daleko zawilszym, przeto tylko w nielicznych przypadkach, w nerwicach lżejszych i genetycznie prostszych, poprzestać można na schematach nerwicowych. Nerwica w myśl tych poglądów jest to właściwie jakby chrozaly się bardzo płodne w różnych dziedzinach kultury, poza psychoterapią w ścisłym znaczeniu przede wszystkim w pedagogice, jak również i w ogólnym zrozumieniu rozmaitych przejawów życia.
Ponieważ lekarz praktyk, choćby nie chciał, musi stosować pewien eklektycyzm teorii i metod, dlatego myśli przewodnie psychologii indywidualnej mogą mu ze swej strony służyć pomocą w jego psychagogicznych wysiłkach wobec chorego.