PSYCHOTERAPIA W DZIEDZINIE GINEKOLOGII I POŁOŻNICTWA
W ramach niniejszej książki nie da się nawet w przybliżeniu przedstawić rozległej problematyki tyczącej się psychogenezy i co za tym idzie psychoterapii zaburzeń narządów rodnych kobiety. Szczegółowe omówienie tych zagadnień z dokładnym streszczeniem olbrzymiego piśmiennictwa znaleźć można u Prilla (1960). Szczególne znaczenie praktyczne mają zaburzenia w miesiączkowaniu, które występują pod wpływem stresu i równie łatwo cofają się, gdy kobieta powróci do normalnego trybu życia lub gdy ustaną psychogenne warunki, które spowodowały albo krwawienie, albo zanik miesiączki. Wśród ginekologów doceniających rolę układu korowo-trzewnego panuje niemal jednogłośna opinia, że lekarze zbyt lekkomyślnie podejmują leczenie hormonalne, wkraczając w dziedzinę nadzwyczajnie złożonych procesów. Uważa się, że jeżeli endometrium nie reaguje na hormony jajnikowe, w szczególności folikulinę, to wszelkie leczenie hormonalne jest bezcelowe, a może być szkodliwe. Nie ulega też wątpliwości, że wielu lekarzy zupełnie nie docenia czynnika psychicznego, nie licząc się w praktyce z jego potęgą w ujemnym i dodatnim znaczeniu. Nie wykorzystują też częstokroć sposobności, którą im nastręcza zaufanie kobiety do swojego ginekologa. Urazy jatrogenne bywają na tym polu szczególnie ciężkie; wystarczy wskazać na tak częstą u kobiet kancerofobię wywołaną niezręcznym zachowaniem się pierwszego lekarza, do którego zwraca się kobieta ze swoimi dolegliwościami i obawami. Również życie płciowe kobiety zależy w wielu przypadkach od właściwego lub niewłaściwego potraktowania tej sfery przez ginekologa. Psychoterapia potrzebna jest nie tylko w zaburzeniach czynnościowych; równie ważna jest w schorzeniach ginekologicznych organicznych, którym towarzyszy szczególnie często nerwicowa nadbudowa, niedostrzegalna dla jatromechanistycznie zorientowanych lekarzy. Przestrzec trzeba zwłaszcza przed somatyczną polipragmazją w zjawiskach bólowych określanych nazwą pelvi- pathia vegetativa.