Czad

Jest najczęstszą przyczyną zatruć, do których dochodzi po­przez drogi oddechowe. Charakteryzuje je pewna sezonowość: najwięcej przypada na miesiące jesienno-zimowe i wczesnowio­senne. Powodują je nie tylko piece kaflowe czy kuchnie opalane węglem. W zasadzie najbardziej niebezpieczne są różnego rodza­ju piece, piecyki i termy gazowe. Zatrucia tlenkiem węgla pocho­dzącym z tych ogrzewaczy mogą przytrafić się w każdej porze roku.

Czad jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i praktycznie nie można go wykryć domowymi sposobami bez odpowiednich przyrządów. Tlenek węgla powstaje w wyniku niecałkowitego spalania m. in. węgla, drewna lub gazu,-wskutek niedostateczne­go dopływu tlenu lub niewystarczającego odprowadzania spalin. Przeważnie zatrucia zdarzają się w łazience, zwykle w czasie ką­pieli, podczas której stale zapalony piec gazowy wydziela trujący tlenek węgla. Małe piecyki gazowe, nie mające w konstrukcji przewidzianego odprowadzenia spalin, są również bardzo często źródłem tego wyjątkowo toksycznego gazu.

W zatruciach niewielkiego stopnia pojawiają się bóle i zawroty głowy, nudności, osłabienie, zaburzenia koncentracji, uczucie bra­ku powietrza, kołatanie serca. Przy dużych stężeniach może na­stąpić nagła utrata przytomności, często nie poprzedzona żadny­mi dolegliwościami, i taki przebieg jest najgroźniejszy, tym bar­dziej że prawie zawsze dotyczy całych rodzin!

Co robić? Przede wszystkim pamiętać, że wszelkie piecyki ga­zowe służą do krótkotrwałego podgrzewania wody. Nie wolno dokonywać samemu żadnych przeróbek i modyfikacji urządzeń grzewczych na gaz. Piony wentylacyjne powinny być okresowo sprawdzane pod względem drożności.

W przypadku zatrucia pierwszym działaniem musi być wynie­sienie osoby poszkodowanej ze skażonego pomieszczenia i za­pewnienie dostępu świeżego powietrza. Jeśli chory skarży się na bóle i zawroty głowy, ma mdłości lub wymiotuje, konieczne jest

zawiezienie go do szpitala, w celu oznaczenia zawartości hemo­globiny tlenkowęglowej i ewentualnego poddania intensywnej tlenoterapii. Ponadto każdy, kto stracił przytomność, nawet na bardzo krótko, powinien tam się znaleźć.